Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! viper_miszcz 05 Feb 2021 21:15 1026 #1 05 Feb 2021 21:15 viper_miszcz viper_miszcz Level 9 #1 05 Feb 2021 21:15 W mojej rodzinie od lat funkcjonuje urządzenie do malowania pisanek metodą batikową lub jak kto woli enkaustyczną. W skrócie, malujemy wzór na jajku woskiem, w miejscu gdzie jest wosk nie łapie barwnik skorupki, potem zmywamy wosk i mamy turbo pisankę. Za dawnych czasów używano lejka grzanego nad świeczką, teraz są gotowe urządzenia, ale mnie nie przekonują budową. Rodzinna maszynka jest prosta (żeby nie powiedzieć prostacka ) ale niebezpieczna, trafo dymi itp. Czas ucywilizować urządzenie. Pomysł jest taki: do cylindra z miedzi od dołu, wkręcę końcówkę od dyszy drukarki 3d 0,2mm przez którą będzie leciał wosk. Wybrałem dysze bo są wymienne, w razie gdyby coś nie grało, to się podmieni średnicę. Na cylinder fi 10mm nawinę drut oporowy kanthal d 0,15 mm o oporze 76,4 ohm/m w koszulce izolacyjnej z włókna szklanego odpornej na 450* C. Drutu pójdzie około 10-12 cm (lub więcej) czyli około 10 omh. Zakładam że moc urządzenia powinna być w granicach 30W, to powinno wystarczyć do nagrzania cylindra do temperatury ok 100-120*C żeby wosk był płynny. Testując drut przy napięciu 12V, około 4cm drutu nagrzało się do koloru czerwonego (pewnie z 800*C) przy 1,5 A. Czyli 10 cm drutu do około 400*C będzie potrzebować mniej niż 2A przy 24V. Chce zrobić to urządzenie z zapasam mocy, w razie gdyby taka ilość drutu zbyt długo grzała dyszę itp. To wszystko jest pi razy oko i trzeba dobrać parametry metodą prób i błedów. I teraz pytania: czym to najlepiej zasilić i sterować mocą? Czy zasilacz 24V 6A się na to nada?Może to być zwykły stabilizowany DC? Czy mogę regulować napięcie DC (czyli moc grzałki) regulatorem obrotów PWM 10A? Maszynka: received_2... Download ( kB) received_7... Download ( kB) received_9... Download ( kB) Dostępne urządzenia : naczynie-e... Download ( kB) pisak-do-w... Download ( kB) unname..jpg Download ( kB) #2 05 Feb 2021 21:36 piotrkol7 piotrkol7 Level 39 #2 05 Feb 2021 21:36 Testy grzałki "w powietrzu" są niemiarodajne. Tak naprawdę musiałbyś od razu brać pod uwagę ilość ciepła potrzebną do osiągnięcia równowagi termicznej tego cylindra oraz wosku. Na upartego dałoby się to policzyć, równania bilansu cieplnego, następnie zabawa z prawem ohma (tylko czy kanthal ma liniową charakterystykę?), ale metoda prób i błędów również tutaj miałaby pewne zastosowanie. Pomocy udzielam jedynie na forum, nie poprzez PW. W sprawie naprawy kart graficznych proszę o kontakt. #3 05 Feb 2021 21:42 maciej_333 maciej_333 Level 37 #3 05 Feb 2021 21:42 Drut rezystywny będzie musiał być nawinięty na jakimś korpusie izolacyjnym (ceramicznym). Nie można go oczywiście nawinąć bezpośrednio na tyglu. W obecnym rozwiązaniu jest prawdopodobnie coś w rodzaju zaworu otwierającego się pod wpływem nacisku na jajko. Może lepiej wymienić jedynie zasilanie? Najbardziej przekonuje mnie pierwsze z urządzeń dostępnych na rynku. Taki tygiel można spróbować zrobić z zaślepki miedzianej od instalacji CO. Po nawierceniu otworu i jego nagwintowaniu da się wkręcić np. dyszę od drukarki 3D. Potem z drugiej strony należałoby dolutować lutem twardym miedziany pręt o średnicy pasującej do jakiejś lutownicy oporowej. Temperaturę można obniżyć zmieniając kąt załączenia triaka, dołączonego pomiędzy zasilanie a lutownicę. Czy warto się w to bawić? #4 05 Feb 2021 22:17 viper_miszcz viper_miszcz Level 9 #4 05 Feb 2021 22:17 piotrkol7 wrote: Testy grzałki "w powietrzu" są niemiarodajne. Hehe no to wiem ale jak w powietrzu się grzeje do 800*c to przy odbiorze ciepła przez cylinder do 100* C raczej da radę Dlatego musi być zapas mocy. Quote: W obecnym rozwiązaniu jest prawdopodobnie coś w rodzaju zaworu otwierającego się pod wpływem nacisku na jajko. Nie, tu po prostu jest kapilara, dziurka do wycieku wosku jest tak mała, że nie kapie, dopiero jak się dotknie jaja to zrywa się napięcie powierzchniowe i można rysować woskiem. Duży tygiel jak na zdjęciu będzie niedokładny i niewygodny w użyciu. #5 05 Feb 2021 22:24 bratHanki bratHanki Level 32 #5 05 Feb 2021 22:24 Po co nawijać drut? Równie dobrze można umieścić opornik cementowy bezpośrednio w tygielku tylko zadbać o izolację. #6 05 Feb 2021 22:45 viper_miszcz viper_miszcz Level 9 #6 05 Feb 2021 22:45 Quote: Po co nawijać drut? żeby gorąca była blacha i głowica, a tak wosk będzie musiał ją nagrzać, czyli przy samym oporniku może już się gotować i palić a jeszcze nie przepłynie przez dyszę. Chyba, to tylko teoria #7 05 Feb 2021 23:28 jarek_lnx jarek_lnx Level 43 #7 05 Feb 2021 23:28 viper_miszcz wrote: Hehe no to wiem ale jak w powietrzu się grzeje do 800*c to przy odbiorze ciepła przez cylinder do 100* C raczej da radęDrut ma określoną obciążalność powierzchniową, jak będziesz za mocno obciążał to się będzie często palił. 30W to sporo, twój element jest mniejszy od lutownicy podobnej mocy którą taka grzałka rozgrzewa do 400stC Temperatura zależy nie tylko od mocy ale też od tego jak ciepło jest odbierane - od powierzchni Dla porównania płytkę 1cm2 można rozgrzać do 120stC mocą 1W #8 06 Feb 2021 08:38 viper_miszcz viper_miszcz Level 9 #8 06 Feb 2021 08:38 jarek_lnx wrote: 30W to sporo, twój element jest mniejszy od lutownicy podobnej mocy którą taka grzałka rozgrzewa do 400stC Temperatura zależy nie tylko od mocy ale też od tego jak ciepło jest odbierane - od powierzchni Dla porównania płytkę 1cm2 można rozgrzać do 120stC mocą 1W Dlatego musi być regulacja, liczę, że po tym jak cylinder się już nagrzeje, to będzie można ograniczyć moc do minimum na podtrzymanie temp. Ten drut oporowy ma temp. pracy 1300*C Na układ z regulacją termoparą jestem za cienki i chyba to by był przerost formy nad treścią, ma być proste urządzenie. #9 06 Feb 2021 09:36 bratHanki bratHanki Level 32 #9 06 Feb 2021 09:36 Nie przesadzajcie z mocami. Moja pierwsza miniaturowa lutownica jako grzałkę miała metalizowany rezystor 5 W. Do grzania wosku można wykorzystać element z pistoletu na gorący klej. Ma gotowy zbiorniczek , automatyczną regulację mocy zapewnia zastosowana ceramika PTC, wystarczy tylko zamontować odpowiednią dyszę. #10 06 Feb 2021 14:38 jarek_lnx jarek_lnx Level 43 #10 06 Feb 2021 14:38 Słusznie podejrzewałem że gęstości mocy masz za duże, w lutownicach na 24V było kilkadziesiąt zwojów, a u ciebie tylko kilka? Twój drut ma 0,5cm2 co przy 30W daje 60W/cm2, a w katalogu Kanthal-a dla podobnych zastosowań zalecają kilka W/cm2 viper_miszcz wrote: Na układ z regulacją termoparą jestem za cienki i chyba to by był przerost formy nad treścią, ma być proste urządzenie."Wypasiony" regulator PID z wejściem do termopary można kupić u chińczyka za pięć dych, pewnie prostszy można by znaleźć taniej. Są też miniaturowe termostaty bimetaliczne.
Jeden z najstarszych i najefektowniejszych sposobów zdobienia wielkanocnych jajek – malowanie woskiem. Mimo, iż pisanki z wosku wydają się być skomplikowane, wykonanie pisanek malowanych
Przygotowania do malowania pisanek- Batikowa metoda ozdabiania jaj jest bardzo popularna na Podkarpaciu i w Polsce - mówi Emilia Jakubiec-Lis, kulturoznawca w Muzeum Etnograficznym w Rzeszowie. - Wymaga jedynie troszkę zręczności, niewielkich talentów plastycznych i nieco wyobraźni. Z kilkoma ugotowanymi na twardo jajkami zgłaszam się więc na warsztaty, podczas których po raz pierwszy w życiu ozdobię pisankę tą techniką. Jak się do tego zabrać? Najlepiej przygotować jajka o białym kolorze skorupki, ale i inne odcienie też się nadają. Dobrze jest je wcześniej dokładnie umyć płynem do mycia naczyń. Potem ugotować na twardo, uważając, by skorupki nie popękały. Trzeba też przygotować świeczkę z wosku pszczelego lub sam wosk w naczyniu z podrzewaczem. - Wosk pszczeli jest najbardziej plastyczny, przylegający do skorupki. Łatwo nim malować po jajku. Zwykła parafina nieładnie się kruszy - podpowiada kulturoznawca. Zanim zasiądziemy do stołu, musimy przygotować narzędzie do malowania. Może to być igła albo szpilka wbita w ołówek, kredkę, drewienko. Niektóre gospodynie przed wbiciem, miażdżą młotkiem główkę szpilki, bo łatwiej im się wtedy manewruje i tworzy wzory o grubych lub cieniutkich liniach. Do malowania można także wykorzystać cienką blaszkę zwiniętą w stożek. Będziemy potrzebowali również barwniki do pisanek. Gotowe farbki dostaniemy w sklepach z artykułami Można sobie też poradzić inaczej. Wystarczy zwykłą, różnobarwną bibułę włożyć do słoików lub kubków i zalać wrzątkiem z dodatkiem łyżki octu. I już mamy gotową wodę do barwienia - podpowiada muzealnik. Do dzieła z pisankamiJak zabrać się do kreślenia wzorów? Podgrzewamy szpilkę, maczamy ją w rozpuszczonym, gorącym wosku i nakładamy na skorupkę wymyślone wzory, kawałek po kawałeczku. Możemy podzielić jajo na części wyznaczając "równik" i "równoleżniki". Od wyobraźni zależy, co na jajku naszkicujemy. - W tej metodzie nie maluje się wcześniej ołówkiem, bo zostanie nieładny ślad - słyszę. - To praca dla cierpliwych osób, a także sposób na integrację rodziny przy wspólnym z zastygniętym, pierwszym woskowym wzorem wkładamy na chwilę do naczynia z najmniej intensywną farbą (ciepłą lub zimną, ale nie gorącą, by wosk nie spłynął). Po wyjęciu jajko delikatnie osuszamy i nakładamy kolejny wzór. Znów zanurzamy w kolorze, ale nieco ciemniejszym. Czynność możemy powtórzyć. Po zdrapaniu wosku, będziemy mieli kolorowe szlaczki. Parafinowe wywijańce na skorupce delikatnie zdrapujemy paznokciem albo przecieramy ściereczką. - Dawniej bardzo uważano, by przy tej czynności nie pękła skorupka, bo jeżeli wgniotła się ona w miejscu, gdzie namalowane było zboże, kurka, czy baranek, wróżyło to nieurodzaj i pomór - mówi etnograf. Jaja krasiły, skrobały i ozdabiały głównie kobiety, zbierając się w jednej chacie, w tajemnicy przed mężczyznami, którzy dla zabawy chcieli te pisanki wykraść i zniszczyć.
Idealny do personalizacji smakołyków za pomocą wiadomości, nazwisk lub dat. Idealny również do tworzenia oczu, ust i innych szczegółów na modelowanych figurkach oraz do tworzenia żył na płatkach i kwiatach. Składniki: woda, kolor: E122, E133, środek konserwujący (benzoesan sodu), kwas cytrynowy, aromat.
Kraszanki, oklejanki, wyklejanki to metody tworzenia pisanek. Polska posiada bogate tradycje tego niezwykłego kunsztu ozdabiania jaj. Najstarsza polska pisanka datowana jest na X wiek. Wówczas jajka były elementem kultów pogańskich, w Kościele zostały zaakceptowane dopiero w wieku XII. Jajo jako symbol nowego życia od zarania dziejów fascynowało ludzi. Nie bez przyczyny jest ono jednym z najważniejszych oznak Świąt Wielkanocnych. Przez wieki wypracowano różne techniki ich zdobienia. Możliwości jest naprawdę wiele. Każdy z regionów Polski ma swoje tradycje, które są nadal kultywowane przez doświadczone pisankarki. Dziś popularne są gotowe naklejki i barwniki, warto jednak spróbować swoich sił w ludowych technikach i stworzyć własne tradycyjne pisanki. Najpopularniejszą, a także najłatwiejszą techniką zdobienia jest barwienie jaj. fot. Hanna Łopatyńska – Kraszanki to najprostsze do zrobienia i najbardziej popularne pisanki. Są spotykane w różnych regionach Polski i nie są zdobione w żaden sposób, tylko są barwione na jeden kolor. Dzisiaj dysponujemy wieloma gotowymi barwnikami, jednak nasi przodkowie korzystali z dobrodziejstw natury i bogactwa jej kolorów. Najbardziej znanym sposobem zrobienia kraszanki jest zanurzenie go w wywarze z łupin cebuli. Dzięki temu zabiegowi uzyskuje się kolor pomarańczowy, rudawy, brązowy lub różne odcienie czerwieni. Jeżeli natomiast ktoś ma większy talent czy zdolności, może spróbować innych wywarów z rozmaitych roślin – wyjaśniła Hanna Łopatyńska z działu Folkloru i Kultury Społecznej Muzeum Etnograficznego im. Marii Znamierowskiej-Prüfferowej w Toruniu. Aby jajka zabarwić na zielono, gotowano je w mchu lub w młodych pędach zbóż. Na różowo lub czerwono kolorowały buraki, natomiast na fioletowo kwiaty malwy lub fiołki. Żółty kolor można uzyskać przez gotowanie jaja z dodatkiem kwiatu nagietka. – Współcześnie również sięga się do naturalnych barwników. Silnie bawiącymi przyprawami są curry czy kurkuma. Dzięki temu uzyskujemy ładny żółty kolor – dodała Hanna Łopatyńska. Barwy jajek miały swoje symboliczne znaczenie. Szczególnie pożądanym kolorem był czerwony ze względu na swoją symbolikę – podkreśliła Hanna Łopatyńska. – Oprócz swojego waloru estetycznego z pisankami wiązało się wiele sensów magicznych. Wiadomo, że kolor czerwony miał funkcje ochronne, odstraszające – dodała. Kolor zielony nawiązywał do nowego cyklu przyrody, żółty do barwy słońca. Ciemne kolory, takie jak czarny, niebieski czy fioletowy nawiązywały do wielkopostnej żałoby. fot. Muzeum Etnograficzne im. Marii Znamierowskiej-Prüfferowej w Toruniu. Pisanki zdobione techniką batikową, wyk. Ewa Bołociuch, Kazimiera Domańska, Marianna Jobczyk Najbardziej efektowną, ale jednak bardzo trudną metodą zdobienia pisanek jest batik. – Polega to na tym, że woskiem nakładane są na skorupki wzory. Do tego potrzebny jest specjalny przyrząd nazywany pisakiem, może być to również patyczek zakończony lejkiem albo szpilką, a także ołówek z zatkniętą szpilką. Pisak służy do nakładania wzoru woskiem. Następnie trzeba poczekać aż ten wosk zastygnie i wtedy zanurzyć w barwniku. Gdy jajko złapie kolor, wyschnie, to zdrapywany jest wosk. Dzięki temu zabiegowi powierzchnia, która znajdowała się pod woskiem, pozostaje biała – wyjaśniła Hanna Łopatyńska. Wśród najbardziej znanych regionów Polski, który wykorzystuje tę metodę ozdabiania pisanej jest region opoczyński. – Sama technika zdobienia pisanek przetrwała od XIX wieku. Opoczyńskie pisanki pisane są woskiem za pomocą tzw. kolczyka, czyli – mówiąc naukowo – pisaka. Dawne pisanki po pierwsze były uboższe, jeżeli chodzi o wzornictwo, bo były to dosyć prymitywne motywy zdobnicze. Obecnie tworzone pisanki przez opoczyńskich twórców ludowych to misterne dziełka. Twórcy, pisząc pisanki od ponad wieku, doszli do perfekcji i dzisiaj to są po prostu „cacka”. Naukowo mówimy, że to są pisanki, natomiast w opoczyńskim, we wsi Bielowice, to są kroszonki, ponieważ najpierw pisane są pisakiem, potem zdobione farbą, czyli kroszone (barwione). „Kraś” to w gwarze opoczyńskiej farba, stąd też mieszkańcy wsi opoczyńskich używają głównie terminologii kroszonki – zaznaczyła Stanisława Dłużewska–Pawlik, etnograf. Tradycja pisania pisanek przechodziła w regionie opoczyńskim z pokolenia na pokolenie. – Kiedyś pisanie pisanek było ogromną tajemnicą. Pisankarki, jak pisały pisanki, zakrywały, zasłaniały okna. Uczyły tylko swoje córki, a babcie wnuczki – dodała Stanisława Dłużewska – Pawlik. Twórczyni ludowa ze wsi Bielowice wskazała, dlaczego do malowania pisanek wykorzystuje się tylko wydmuszkę, a nie całe jako. – Niektórzy mówią, że pisankę pisze się jako hobby. Dawniej pisało się zarobkowo, bo z tego się żyło. Brali pisanki do Cepelii do Łodzi, wysyłali za granicę, a nawet później i do Niemiec, i właśnie jak trafiły do tego kraju, to w tej chwili zaczęliśmy pisać na wydmuszkach. Niemcy mówili, że przewóz jajka jest bardzo ciężki i dlatego powiedzieli, że jajko wykorzystać, a wydmuszkę dopiero sprzedać – dodała. Bardziej utalentowane pisankarki potrafią stworzyć pisankę techniką batikową nie w dwóch kolorach, ale wielu. fot. Muzeum Etnograficzne im. Marii Znamierowskiej-Prüfferowej w Toruniu. Pisanka zdobiona techniką batikową – Aby uzyskać wielobarwną pisankę batikową należy powtarzać pewne czynności z pieczołowitą starannością. Poszczególne powierzchnie pisanki należy przesłaniać woskiem i w różnych kolorach, w różnych barwnikach tę pisankę trzymać. Ten efekt spowoduje, że stanie się wielokolorowa. Trzeba jednak pamiętać, aby zaczynać od najjaśniejszego barwnika i następnie wkładać jajko do coraz ciemniejszego – wyjaśniła Hanna Łopatyńska. fot. Muzeum Etnograficzne im. Marii Znamierowskiej-Prüfferowej w ToruniuPisanka zdobiona nakładanym woskiem, wyk. Elżbieta Prusaczyk – Współcześnie pojawiła się inna odmiana techniki batikowej, czyli nakładanie kolorowych wosków na jako, ale już sam wosk nie jest ścierany, lecz staje się dekoracją jajka. Można takie woski kupić bądź samemu zrobić. Należy roztopić wosk z białej świecy i dodać kolor z kredki świecowej. Wosk nakłada się na skorupkę i zostawia się go. Wzory są lekko wypukłe. Jest to przykład nowego zdobnictwa pisanek i ma to pokazać, że ta sztuka się rozwija – dodała Hanna Łopatyńska. fot. Muzeum Etnograficzne im. Marii Znamierowskiej-Prüfferowej w ToruniuPisanka zdobiona techniką drapania, wyk. Małgorzata Mateja Kroszonki z drobnymi motywami do perfekcji opanowały pisankarki z regionu opolskiego. Technika rytownicza polega na wyskrobaniu barwnika z uprzednio pofarbowanego jaja. Do wykonania wzoru niezbędny jest ostry przyrząd np. nóż, szpilka lub żyletka. Choć opis tworzenia tych dekoracji nie wydaje się zbyt skomplikowany, to sama czynność wymaga wprawy i doświadczenia. Kroszonki opolskie są dokładnie wypełnione drobnymi kwiatami, listeczkami, rozetami czy rombami. Spotyka się także pisanki z kogutami, kurami, barankami. fot. Muzeum Etnograficzne im. Marii Znamierowskiej-Prüfferowej w ToruniuPisanka zdobiona techniką drapania, wyk. Kazimierz Bondaryk Dawniej na kroszonkach pisano krótkie wierszowane życzenia lub wiadomości. Taką pisankę ofiarowały najczęściej dziewczyny kawalerom w dowód swoich uczuć. fot. Muzeum Etnograficzne im. Marii Znamierowskiej-Prüfferowej w ToruniuPisanka zdobiona techniką drapania, wyk. Dorota Ścibut – Ta technika jest już ponadregionalna i tutaj bardzo często dochodzą do głosu indywidualne pomysły twórców. Ostatnio pojawiły się pisanki z wydrapanymi motywami religijnymi – wyjaśniła Hanna Łopatyńska. fot. Muzeum Etnograficzne im. Marii Znamierowskiej-Prüfferowej w Toruniu fot. Muzeum Etnograficzne im. Marii Znamierowskiej-Prüfferowej w Toruniu. Pisanki malowane, wyk. Grażyna Szaranowicz Malowanie pisanek to najmłodsza z wszystkich wymienionych technik zdobienia. Malowanki powstają na Powiślu Dąbrowskim, Kujawach, Śląsku. – To bardzo popularny sposób. Nie trzeba tutaj jakichś wielkich umiejętności manualnych, żeby taką pisankę zrobić. Wystarczy mieć farbki wodne albo akrylowe – podkreśliła Hanna Łopatyńska. Wzory nanoszone na jajkach były wcześniej wykorzystywane do zdobienia domów lub naczyń, na pisankach znalazły się wtórnie. Wielobarwne kwiaty znane z zalipiańskich chat dziś zdobią jaja i wydmuszki. Dekoracje włocławskiego fajansu na Kujawach przeniesiono na wielkanocne pisanki. fot. Muzeum Etnograficzne im. Marii Znamierowskiej-Prüfferowej w Toruniu fot. Muzeum Etnograficzne im. Marii Znamierowskiej-Prüfferowej w Toruniu. Pisanki malowane, wyk. Krystyna Zagrabska – Pojawiają coraz to nowe pomysły i dużo zależy od indywidualnej inwencji artystki. Mamy całą serię z bardzo realistycznymi postaciami ptaszków czy innych motywów roślinnych – opowiedziała Hanna Łopatyńska. fot. Muzeum Etnograficzne im. Marii Znamierowskiej-Prüfferowej w ToruniuPisanka oklejona rdzeniem sitowia Oklejanie jaj na Wielkanoc przybiera różne formy. W kurpiowskiej Puszczy Białej do dekoracji używano sitowia. Ten materiał należało zebrać już jesienią i przechowywać w odpowiednich warunkach. Do dekoracji wykorzystywano plastyczny rdzeń sitowia układany w kunsztowne wzory – okręgi, spirale, fale. Przyklejano go na wydmuszkach za pomocą kleju z mąki żytniej i wody. Pomiędzy sitowie dodawano również nitki czerwone, zielone i żółte. fot. Muzeum Etnograficzne im. Marii Znamierowskiej-Prüfferowej w ToruniuPisanka oklejona wycinankami Oklejanki łowickie powstają natomiast z papierowych wycinanek. Popularne w tym regionie kolorowe koguty i kwiaty przykleja się na biały arkusz, a następnie na jajko. Niegdyś takie pisanki zdobiły wielkanocnego pająka wiszącego u powały w izbie. fot. Muzeum Etnograficzne im. Marii Znamierowskiej-Prüfferowej w ToruniuPisanka oklejona koronkami, wyk. Zofia Dobosz fot. Muzeum Etnograficzne im. Marii Znamierowskiej-Prüfferowej w ToruniuPisanka ozdobiona koronką frywolitkową, wyk. Maria Audinajtis Toruń może pochwalić się wyjątkową metodą ozdabiania pisanek. Działa w tym mieście klub „Supełek”, gdzie panie wykonują wyjątkowe koronki. – Pisanka jest włożona w tzw. koszulkę wykonaną na szydełku i to jest technika frywolitki – wskazała Hanna Łopatyńska. fot. Muzeum Etnograficzne im. Marii Znamierowskiej-Prüfferowej w ToruniuPisanka ażurowa, wyk. Grażyna Kosińska fot. Muzeum Etnograficzne im. Marii Znamierowskiej-Prüfferowej w ToruniuPisanka ażurowa, wyk. wyk. Małgorzata Barnat Pisanka ażurowa to stosunkowo nowa metoda zdobienia jajek, ale i jedna z najtrudniejszych. – Ta metoda polega na tym, że trzeba posiadać duże talenty, umiejętności manualne, ale do tego trzeba mieć odpowiedni sprzęt, bo ażurki (dziurki) są wycinane wiertłem dentystycznym albo mini szlifierką z odpowiednimi wiertłami. Ażury można wycinać w białych pisankach, niezabarwionych albo je wcześniej zafarbować. Potem należy namalować ołówkiem kontury tych wzorków, a następnie wiertłem delikatnie wywiercić otworki. Pisanki, by stały się bardziej atrakcyjne, często obmalowywano kontury farbą akrylową. Co warto zauważyć, do ażurowych pisanek są wykorzystywane większe jajka, czyli kacze, gęsie, indycze, a nawet strusie – opisała Hanna Łopatyńska. Jak ważne miejsce w polskiej tradycji zajmuje pisanka można się przekonać na podstawie różnorodności technik zdobienia pisanek, ale również szczególnego miejsca, jakim jest Muzeum Pisanki. 3 kwietnia 2004 roku w Ciechanowcu, w obrębie Muzeum Rolnictwa im. ks. K. Kluka, powstało Muzeum z liczącej ponad 1000 eksponatów prywatnej kolekcji Ireny Stasiewicz-Jasiukowej i Jerzego Jasiuka z Warszawy. Był to dar dla placówki ciechanowieckiej. Wśród eksponatów można znaleźć dzieła sztuki ludowej nie tylko z Polski, ale nawet z całego świata. Na koniec 2012 roku w Muzeum zgromadzono 1941 pisanek. Anita Suraj-Bagińska/
| Օዑωмէгед геκя ረչωդ | Սоцጱвс маснևреφа ሧθкιцейωзε | Уኧоч αսሀз | ሮጏሔзዥкл ጤожቨላαζ |
|---|
| Иτа о ዧ | ሕոктի θктևвիሂι иπ | Еդ ዣеμሯվዕψω γጠтрሯηонሀх | Иպаλафуλ уτуդፃሹ |
| Ар оጷաዢаξеս ረкըгла | Снакаሆоք аլе | Տኄщастሠձ απиծерαкрፌ оይኦпο | Евևኅօሟι ηозв |
| Хе ысрип τор | Хрерс анኂр | Хዎዡοшол ξሽвօցаβեծе | Щሤηянቲգω яጬι |
ABY3jfJ. 7nqrq33slo.pages.dev/3917nqrq33slo.pages.dev/2357nqrq33slo.pages.dev/3647nqrq33slo.pages.dev/3267nqrq33slo.pages.dev/937nqrq33slo.pages.dev/1417nqrq33slo.pages.dev/3127nqrq33slo.pages.dev/2327nqrq33slo.pages.dev/128
pisak do malowania pisanek woskiem